jadę na plażę, bo lubię ją wieczorami. lubię, gdy chłodna woda spada wraz z falami na moje łydki. lubię jej zapach. szum fal. działa na mnie odprężająco. chcę już zamoczyć stopy w tej wodzie i po prostu zapomnieć o całym świecie. odprężyć się przed sześcioma dniami w pracy. wyciszyć się.
Wieczór na plaży jest według mnie lepszy niż w ciągu dni.
OdpowiedzUsuńZazdroszczę takiej możliwości. Wieczory na plaży są magiczne.
OdpowiedzUsuńI jak woda? :)
OdpowiedzUsuńDobrze się tak wyciszyć, ja robię to teraz na swoimi małymi sposobami :)
OdpowiedzUsuńtylko pozazdrościć, że mieszkasz blisko morza. :)
OdpowiedzUsuńchciałabym poczuć to samo co Ty...
Jak Ci dobrze z tym morzem, zazdroszczę. :)
OdpowiedzUsuńChciałabym mieć morze na wyciagnięcie ręki. O każdej porze dnia... roku.
OdpowiedzUsuńwieczory spędzone na plaży są magiczne. chciałabym mieć tak blisko plażę, byłabym tam każdego dnia, każdego wieczoru.
OdpowiedzUsuńZnowu zaczyna mi tego brakować...
OdpowiedzUsuń