wtorek, 3 czerwca 2014

już nie wiem jak zniwelować to zmęczenie. szybciej kładę się spać - niewyspana. codziennie staram się zdrzemnąć - zmęczona. nie wiem jak to ogarnąć, jak tak dalej pójdzie to jak przeżyje prace w wakacje? przecież tam trzeba mieć 1000% energii! 

tydzień! :)

22 komentarze:

  1. Jeśli masz cytrynę, to na wieczór sobie pokrój ją na plastry i wrzuć do wody a rano wypij szklankę takiej wody z cytrynką nim cokolwiek zjesz :) mnie to stawia na nogi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oczywiście wypróbuję! mam nadzieję, że coś to da, chociaż nienawidzę takiej wody z cytryną brrr.

      Usuń
    2. Nie? Jest dobra :)
      Ewentualnie możesz wydać na sok z Noni - jest okropny ale masz odporność, energię... Albo po prostu brakuje Ci jakiejś witaminy.

      Usuń
  2. W tym tygodniu żyję praktycznie bez spania, da się żyć ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. gorzej, gdy żyje się z takim spaniem od dłuższego czasu, jest o wiele ciężej :P

      Usuń
    2. U mnie to norma ;D W tygodniu nie sypiam dłużej niż cztery godziny.

      Usuń
  3. Czasami senność z niedotlenienia, jakiegoś braku ruchu wynika. Mnie na nogi zawsze stawia godzinna jazda na rowerze lub 30 minut gimnastyki :)
    Też można pokombinować coś z odżywianiem - może brakuje Ci jakiś witamin czy coś w tym stylu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. uzupełniam witaminę K, bo ostatnio niedobór się wkradł. przez to mogła być ta senność. w przyszłym tygodniu zrobię morfologię i wyjdzie wszystko na jaw. dodatkowo często krew z nosa mi leci, a to już niepokojące.
      co do ruchu - mogę powiedzieć, że trochę zaniedbuję, ale to może byś spowodowane, że ostatnio naprawdę dużo przy książkach siedzę w domu. gdy jest cieplej to oczywiście uczę się na dworze, ale teraz pogoda nie dopisuje..

      Usuń
    2. Fakt, nie wygląda to zbyt dobrze, może rzeczywiście zrób te badania, bo różnie to bywa. Doradziłabym coś więcej, ale dzisiaj sama coś nieprzytomna jestem.
      Pamiętam jak w okresie maturalnym praktycznie z domu nie wychodziłam. No i też mnie senność ścinała z nóg, ale ja ogólnie wtedy zaniedbałam swój tryb życia. Teraz dopiero składam się na nowo do kupy .

      Usuń
  4. Sama próbuję kłaść się wcześniej spać, ale lipa...

    OdpowiedzUsuń
  5. Przydałby się chwila przerwy chociaż 1 dzień na regeneracje.
    Mimo to wiem, że dasz radę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dasz radę.
    Zapraszam:
    mystersdaria.blogspot.com
    Jeśli mój blog Ci się spodoba zaobserwuj go, a z pewnością zrobię to samo ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja też tak mam. Mało śpię, nie wysypiam się, a w dodatku w ciągu dnia nie mam czasu, żeby to nadrobić. Ale ja to się już chyba przyzwyczaiłam, lata praktyki...

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja też ciągle zmęczona nie ważne ile bym spała... a chce zasnąć to nie mogę...

    OdpowiedzUsuń
  9. ja w koncu mam czas na wyspanie się!

    OdpowiedzUsuń
  10. praca nakręca pozytywnie i w zasadzie można się przyzwyczaić :) nie będzie aż tak źle. zawsze jest jakaś satysfakcja.

    OdpowiedzUsuń
  11. czasami zdarzają się takie okresy. w pewnym momencie mój tryb życia obrócił się o sto osiemdziesiąt stopni - kiedyś mogłam w ogóle nie spać, zaś teraz muszę mieć odespane minimum siedem godzin.

    a gdzie się wybierasz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też kiedyś dużo spałam, teraz nie mam czasu.

      to raczej ktoś wybiera się do mnie :)

      Usuń
    2. a to dlaczego? z tego co czytałam to już masz wolne. :)

      och, to piękne uczucie, kiedy na kogoś czekasz!

      Usuń
    3. wolne? no coś Ty :P

      piękne! ale jestem niecierpliwa i chcę już, teraz, natychmiast.

      Usuń
    4. no maturzystka, tak? :)

      wiem kochana, wiem. ja czekam tylko na jutro. a potem kolej na Ciebie i nie będziesz mogła się nim nasycić. szybko zleci ten czas.

      Usuń