piątek, 4 lipca 2014

zwolniłam się z pracy, bo.. miałam dość dostawania opierdolu za nic. ah i podobno podburzałam wszystkich pracowników przeciwko szefostwu, co jest kompletną nie prawdą. po prostu mówię co myślę i nie daje sobą pomiatać. tyle w tym temacie. mam na oku dwie oferty pracy, jeśli nie wypalą mam trzecią, ale to na sierpień. jeśli lipiec będę miała wolny to mam plan jak mogłabym spędzić ten czas. ale muszę poczekać do poniedziałku, ewentualnie wtorku. wtedy wszystko jakoś się unormuje i będę wiedziała na czym stoję. także na razie odpoczywam i leżę brzuchem do góry! a za jakiś tydzień znów Cię zobaczę..

50 komentarzy:

  1. Po co pracujesz? Jesteś w liceum tak? Nie masz opłat bo jesteś z rodzicami, szkoda wakacji i młodości na razie, mogłabyś pojechać do niego :) Przecież przyjąłby Cię prawda?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w technikum jestem. po prostu chciałam zarobić na kilka rzeczy, które chciałabym kupić. ale coraz częściej zastanawiam się czy właśnie nie zrobić sobie wolnego lipca, a w sierpniu zarobić trochę :) no tak, przyjąłby mnie. to na pewno.

      Usuń
    2. Ja każde wakacje od 13 r. ż. pracowałam i żałuję, zero radości. Te są moje PIERWSZE, gdzie nie pracuje. Kiedy będziemy się cieszyć jak nie teraz?

      Usuń
    3. nie wiem kiedy będę się nimi cieszyła.. nigdy?

      Usuń
    4. Szkoda, to trochę smutne, gdy mówi to młoda osoba...

      Usuń
    5. wiesz.. trochę mnie przekonałaś. rozmawiam z nim i ma przyjechać za tydzień do mnie, a potem powiedział, że możemy jechać do niego. tylko jest jedno ale.. musimy namówić moich rodziców.

      Usuń
    6. Ah, ale jesteś pełnoletnia.... Bogu dzięki, że ja nie muszę się pytać rodziców i takie rzeczy nie są przeszkodą bo byłoby bardzo ciężko :P

      Usuń
    7. no jestem, ale to pierwszy mój wyjazd do niego, oni go znają jakiś miesiąc dlatego wolę się ładnie i grzecznie zapytać ;p

      Usuń
    8. Zapytać i pojechać, po prostu, a nie martwić się,że zabronią. Poza tym moja mama Wilka znała tydzień a pozwoliła mu u nas zanocować.

      Usuń
    9. średnio się martwię tym czy się zgodzą, mam nadzieję, że wypali ;p no widzisz, więc jest cień szansy!

      Usuń
    10. Tak zabrzmiało jakbyś się martwiła i było "ale" :P

      Usuń
    11. no bo jest małe "ale", nie jestem na sto procent pewna, że się zgodzą, tylko mam taką nadzieję.

      Usuń
    12. Jak się nie zgodzą to co ?

      Usuń
    13. nie wiem, poproszę go, żeby został tutaj?

      Usuń
    14. Myślałam,że pojedziesz i tak :P no ale można i tak.

      Usuń
    15. zawsze jest jakieś wyjście :)

      Usuń
    16. Niby tak. Ale jestes pelnoletnia, masz faceta i tak widujecie sie rzadko a jak jest to spi w schronisku i problemy sa z pokojami i rezerwacja. Wiec macie ciezko. Ja bym sie nie rozdrabniala na proszenie rodzicow. Szczegolnie jak sa wakacje i nie masz obowiazkow.

      Usuń
  2. 3maj tak dalej. Najgorsza jest krytyka za otwartość w wyrażaniu swoich poglądów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. czasami prawda boli niektórych, bo myślą, że jak szef to wszystko wolno. a ze mną nie ma tak łatwo.

      Usuń
    2. Każdy coś musi z siebie dać. On myśli, że jak on daje prace to mu wszystko wolno.

      Usuń
    3. no i myślał, dopóki taka ja nie przyszłam do pracy i się nie postawiłam. a pewnie się tego nie spodziewał, bo z reguły staram się być miła i nikomu nie zawadzać ;p

      Usuń
    4. Pewnie tak trzymaj ;) Ale najgorzej jak ktoś się stara, a i tak dostanie burę.

      Usuń
  3. Dobrze postąpiłaś, trzeba też znać swoją wartość i nie dać sobą pomiatać.. niektórzy na siłę zostają w pracy, bo muszą utrzymać rodzinę i nie mają za bardzo szansy na zmianę pracy, jednak Ty dorabiasz sobie, więc szkoda nerwów na dodatkową pracę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. praca jakaś na pewno się znajdzie, wystarczy, że pojadę do jednego nadmorskiego miasteczka i mam kilka ofert, ale na razie się powstrzymuje ;p

      Usuń
  4. Podziwiam Cię za odwagę. Ja nie umiem się sprzeciwić tylko dzielnie znoszę opierdol za nic (jak choćby dzisiaj w pracy) Ech.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a gdzie pracujesz?
      no wiesz.. nie dam sobie podskoczyć, nawet szefowi. to, że jest szefem nie znaczy, że jest lepszy ode mnie, bo znam swoją wartość.

      Usuń
    2. w sklepie, szału nie ma, ale "nowym mięsem" łatwo pomiatać czy coś.

      Usuń
    3. nie daj się tak traktować. czasami to naprawdę się nie opłaca, nawet jeśli płaciliby w miarę dużo pieniędzy ;p

      Usuń
  5. Skoro się tam męczyłaś to lepuej, że odeszłaś, ciesz sie wakacjami, bo ten czas szybko się kończy.

    OdpowiedzUsuń
  6. Z tym opierdzielaniem to wiem na własnej skórze o co chodzi i nie dziwię się więc, że odeszłaś. Sama też tak zrobiłam, ale sytuacja chyba jednak zmusza mnie wrócić do tej firmy :/

    OdpowiedzUsuń
  7. może to lepiej. jeszcze masz okazję skorzystać z wakacji. a poza tym dzisiaj w pracy to jeat codzienność; wykoszystują młodych, bo to tania siła robocza i nic więcej. ciesz się nim i słońcem! :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. masz rację i myślą, że skoro jesteśmy młodzi to damy się wykorzystywać, a tu takie bum. a dziękuję! będę się cieszyła za kilka dni, mam nadzieję :)

      Usuń
  8. czasem nie warto siedzieć w pracy w której czujemy się źle- dobrze zrobiłaś. A tym gadaniem pa pracodawców nie można przeginać , bo zaczynają plotki a nikt tego nie lubi

    OdpowiedzUsuń
  9. Może to i dobrze, że odeszłaś. Mam nadzieję, że realizując kolejne oferty już będziesz mieć większe szczęście, jeżeli o niektórych ludzi chodzi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na razie nie ma żadnych ofert, jakoś już mniej szukam czegokolwiek. chyba po prostu pora odpocząć i zrobić sobie wakacje :)

      Usuń
  10. Jestem wkurzona, bo jak moglas się nie odezwac i nic nie powiedziec?!?!?

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja chyba też w takiej sytuacji postąpiłabym podobnie. W te wakacje jeszcze sobie darowałam pracę, ale w przyszłe będę bardzo chciała coś znaleźć, bo jednak przydałoby się trochę kasy. :) Trzymam kciuki, aby plany wypaliły. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też chciałam, aby trochę pieniędzy wpadło, ale nie takim kosztem ;p na razie też będę się cieszyła wakacjami. mam nadzieję, że moje plany wypalą!

      Usuń
  12. Hm. Musiał być jakiś powód tego, że dostawałaś ochrzan. Chyba że to był mobbing. Bo jeśli wyjątkowo Tobie się dostawało, to coś jest nie tak. Skoro jednak twierdzisz, że masz czyste sumienie, to dobrze, że się zwolniłaś. Oczywiście praca zawsze wiąże się ze stresem. Jednak kiedy chodzisz na palcach, żeby tylko nie podpaść szefostwu, Twój stres z pewnością się zwiększa, zwłaszcza gdy robisz wszystko jak należy. Tak przy okazji: co to była za praca?
    Pozdrawiam, Dominika

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie tylko ja dostawałam ochrzan za nic, inni pracownicy też. razem ze mną zwolniła się dwójka innych pracowników. i tak, mam czyste sumienie, bo zawsze robiłam to co należy i się starałam :) to była praca przy pamiątkach nad morzem, sprzedawanie takich dupereli.

      Usuń
  13. Przykre, że teraz ludzie nie potrafią odróżnić posiadanie własnego zdania od okrutnego chamstwa.
    Trzymam kciuki za spotkanie z ukochanym i znalezienie nowej pracy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na pracy tak nie zależy mi już. najważniejsze, żebym mogła się z nim zobaczyć!

      Usuń
  14. Jeśli masz alternatywę dla tej pracy, to rezygnacja może być dobrym posunięciem. Trzymam kciuki za poszukiwania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na razie nie mam pracy i raczej na lipiec nie znajdę, ale nie żałuję. będę cieszyła się wakacjami :)

      Usuń
  15. tez planuje rzucic prace w cholere bo robie za innych i mam juz dosc
    ale w ciemno sie nie zwolnie, musze znalezc cos innego

    OdpowiedzUsuń
  16. Dobra decyzja. Też nie wytrzymałabym zapewne w takiej pracy. Nie daj sobą pomiatać, to oczywiste.

    OdpowiedzUsuń