niedziela, 1 czerwca 2014

tyle rzeczy mam do zrobienia. nie wiem od czego zacząć, w co włożyć ręce. zamiast zabrać się za pracę, by potem popołudnie mieć wolne i spędzić na rozmowie z nim ja czekam, aż wróci.. bo miał wrócić za 30 minut, a mija już 2 godzina.. i trochę się martwię i nienawidzę takich sytuacji. 
9 dni.


ps wrócił cały i zdrowy mój cały świat, po 4 i pół godzinie, ale już mu to wybaczyłam :) można powiedzieć, że panikara ze mnie.

28 komentarzy:

  1. Bywa, nie ma co tak się denerwować. Może coś wypadło, poza tym możesz napisać smsa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. napisałam, ale odpowiedzi nie otrzymam raczej :D

      Usuń
    2. To szkoda, bo tylko niepotrzebnie się denerwujesz.

      Usuń
    3. jakbym mogła to bym już dawno zadzwoniła, ale jest za granicą i nie ma nic na koncie. także sobie mogę podzwonić :v

      Usuń
    4. A, to nawet może nie dostać esa. Bo za każdego się płaci.

      Usuń
    5. nie no, smsy normalnie dochodzą jak do niego pisze. przynajmniej tak mi mówił :D

      Usuń
    6. Acha, bo mój Tata jak jest za granicą to pobierają opłaty i za to,że odbiera smsa i połączenia.

      Usuń
    7. pierwsze słyszę, że smsy nie dochodzą ;p kiedyś jak byłam za granicą to ja nawet nie mogłam wysłać smsa do
      Polski, chociaż miałam full na koncie. dziwne.

      Usuń
    8. Moze zalezy od operatora, zasiegu i roamingu.
      Dobrze, ze wrocil, nie musialas sie na Niego zloscic ;p

      Usuń
  2. takie sytuacje to jak powolne umieranie. przynajmniej ja tak to porównuję, bo mam czarne myśli i w ogóle panikuję. jestem okropna pod tym względem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no ja też.. jeszcze zadzwonić nie mogę, to już w ogóle masakra :o tak to jest telefon ze słowami witającymi 'żyjesz?' i jestem spokojniejsza.

      Usuń
  3. To czekanie bywa czasem masakryczne :)
    Też ostatnio miałam tyle na głowie, że nie wiedziałam w co ręce włożyć - życie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To czekanie to czasami jedno z najgorszych uczuć :)
      No ja też.. dlatego nie zrobiłam dziś nic a nic.. taki leń ze mnie :D

      Usuń
    2. Ważne,że to czekanie ma koniec :P gorzej jakby miałaby być wieczne

      Ja tak samo w dniu dziecka leń totalny :P

      Usuń
  4. ulotnij się na ten czas, zniknij na chwilkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zrobiłam tak, zniknęłam, zamknęłam się w świecie książki i od razu było lepiej..

      Usuń
    2. cieszę się kochana. tak powinno być. żeby zebrać siły trzeba jej nie mieć, by zniknąć. a tak to wszystko trzyma.

      Usuń
  5. Ciężko się teraz na czymkolwiek skupić gdy go nie ma, a miał być.

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj...nienawidzę takich sytuacji.

    OdpowiedzUsuń
  7. Niepotrzebnie się nakręcasz :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mało kto tak naprawdę lubi czekać.

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie lubię też czekać na wiadomość, szczególnie jak ktoś się spóźnia i czekać... zbyt bardzo wtedy panikuje.

    OdpowiedzUsuń
  10. Takie czekanie to koszmar, ale dobrze, że się pojawił.

    OdpowiedzUsuń
  11. czekanie nie jest fajne, zwłaszcza teraz - w dobie telefonów i wszechobecnego internetu, ale to dobrze, że już się pogodziliście i że jest cały i zdrowy! :)

    najpierw tylko ćwiczenia, a potem już dieta i ćwiczenia razem :)

    OdpowiedzUsuń